Oskar Zięta – Kowal 4.0. Architekt, designer, artysta. Innowator, który w natłoku pracy, nie znalazł czasu by napawać się swoim Eureka Effect, jakim było odkrycie technologii deformacji metalu za pomocą ciśnienia wewnętrznego – FiDU (Freie Innendruck Umformung), ale pognał z nim dalej, zarzucając przewód doktorski na temat twórczości Jean’a Prouvè. Technologia FiDU to zagranie na nosie nie tylko całemu konceptowi Ingvara Kamprad’a, który przekonał świat, że z płaskiego pudełka należy wyjąć składowe mebla i za pomocą imbusa umeblować tanio i szybko własną przestrzeń. To odkrycie, które za pomocą pompki, płaski wykrój z arkusza stali zamienia w ultralekkie krzesło, bioniczny stół lub taflę lustra załamującą światło za każdym razem inaczej. To zagranie na nosie produkcji seryjnej, gdzie jednocześnie każdy obiekt zachowuje indywidualne cechy. FiDU to uczynienie z błędu zapisanego w normie DIN 8580 nowego oręża w podboju przestrzeni prywatnej, publicznej, a niebawem również i kosmicznej. W przypadku Oskara Zięty jednak, nie sky, ani nawet nie space is the limit, bo jak już udowodnił, granice technologii kształtowane potencjałem ludzkiego umysłu, przesuwają się zwykle niespodziewanie i w niemożliwych do przewidzenia kierunkach.

[sr-gallery images=”image~~1354~~http://courier96.pl/wp-content/uploads/2017/05/ZIETA_layout-150×150.jpg” type=”gallery” columns=”1″ animation=”false” tilesize=”300″ crop=”false” spaced=”yes” lightbox=”no” caption=”no”]