Hardcorowy romans kontra oldschoolowa miłość, czyli co z tym Grey’em?
Po siedmiu latach od premiery i 150 milionach sprzedanych książek, po miliardzie erotycznych fantazji nie tylko znudzonych pożyciem pań domu, ale również młodych, wyzwolonych dziewoj, wycinających niezgorsze hołubce w zaciszu własnych sypialni, po niezliczonych internetowych awanturach odnośnie obsady, po setkach fan trailerów i spoilerów, po wielu mniej lub bardziej fachowych analizach – jest! Wypuszczona na rynek, w najlepszym marketingowo terminie Walentynek, w proszącym się o iskrę namiętności lutym, ekranizacja drugiej części erotycznej trylogii E L James – Fifty Shades of Grey Darker. Po rekordowym box office, który padł już w pierwszy weekend ($ 60 mln w USA), można śmiało powiedzieć – szaleństwo trwa. I ma się świetnie.
W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies, które będą zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie mogą Państwo dokonać zmiany ustawień przeglądarki internetowej i wyłączyć opcję zapisu plików cookies. Ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi cookies na tej stronie można się zapoznać otwierając zakładkę Polityka Prywatności.ZgodaPolityka Prywatności